Ostatnio na moim śniadaniowym blogu pojawił się post z omletem w roli głównej. Omletem, który nie tylko był biszkoptowy, ale jeszcze do tego owsiany. Albo na odwrót, jak kto woli. Był też puszysty i szybko znikał z talerza. ZA szybko.
A że pod postem pojawiło się kilka pytań odnośnie owego omletu, postanawiam podzielić się z Wami jego sekretem.
Mam nadzieję, że Pan Omlet mi to wybaczy ;)
Owsiany Omlet Biszkoptowy.
przepis autorski
Składniki (na 1 porcję):
- 2 jaja (białka i żółtka osobno),
- 2 łyżki mleka,
- 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia,
- 2 łyżki mąki owsianej,
- dowolne dodatki, np. wiórki kokosowe, kakao, cynamon itp.
Białka ubić na sztywną pianę. W osobnej misce wymieszać żółta z mlekiem i proszkiem. Dodawać stopniowo przesianą mąkę, cały czas mieszając. Następnie delikatnie wmieszać pianę z białek.
Rozgrzać 2 patelnie lekko nasmarowane oliwą. Masę wylać na jedną z nich i smażyć na średnim ogniu do zarumienienia spodu. Po tym czasie omlet przełożyć na drugą patelnię, obracając go. Smażyć jeszcze kilka minut. Podawać z ulubionymi dodatkami. Smacznego! :)